Zobacz nowe serwisy Kulturalnej Polski!
Streszczenia, opracowania lektur

ROZEBRANA BALLADA

Cyprian Kamil Norwid


I
Ani jej widzieć wieczorem, ni z rana,
Bo rozebrana...
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Więc śpi zapewne! - niech raz rzekną szczerze
Służebne panny,
Lub że, gdy wstawa i nim się ubierze,
Używa wanny.
 
II
Tymczasem szwaczek trzy stoi z pudłami
I szewców sporo,
Co, nic nie widząc, swymi domysłami
Miary Jej biorą.
 
III
Tymczasem dzieci o rannej godzinie
Gdzieś do szkół idą;
Oracz wywleka pług, i Wisła płynie,
I Warta z Nidą.
 
IV
Błogi jest pejzaż, błogą woń poranna,
Gdy wstają zorze -
Ale cóż, kiedy ona, rozebrana,
Wyjrzeć nie może!
 
V
Świat na to rzecze: "Niech się ubierze
Na trzy sposoby:
Zachodnio-wschodnio-pstre weźmie odzieże
Lub wór żałoby!..."
 
VI
To ja gdy słyszę, mam zdanie odmienne
O Rozebranéj:
Wszakże nieskryte jest, a tak promienne
Łono Dyjany!
 
VII
Akteon blednie blaskiem uderzony,
Nie cofa psiarni trąb hałas;
Hyperbolejski las drży przerażony,
Jak wiotki trzęsąc się szałas...
 
VIII
Gdy ona przecie bez zbroi - bez togi -
Pełna powagi i krasy,
Pamiętna tylko, że po wsze czasy
Tak - karzą Bogi!
 



Drukuj  Wersja do druku     Wylij  Wyślij znajomemu


Komentarze
artykuł / utwór: ROZEBRANA BALLADA




Dodaj komentarz


Imię:
E-mail:
Tytuł:
Komentarz:
 






Menu:

Cytaty, sentencje

Linki:
Adam Asnyk
Juliusz Słowacki
Adam Mickiewicz
Gdańsk zdjęcia ślubne
Motywy literackie
Antygona
Studia administracja



   





.:: top ::.
Copyright norwid.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska
współpracaautorzykontakt