Przez wszystko do mnie przemawiałeś - Panie,
Przez ciemność burzy, grom i przez świtanie;
Przez przyjacielską dłoń w zapasach z światem,
Pochwałą wreszcie - ach! - nie Twoim kwiatem...
I przez tę rozkosz, którą urąganie
Siódmego nieba tchnąć się zdaje - latem -
I przez najsłodszy z darów Twych na ziemi,
Przez czułe oko, gdy je łza ociemi;
Przez całą dobroć Twą, w tym jednym oku,
Jak całe niebo odjaśnione w stoku!...
Przez całą Ludzkość z jej starymi gmachy,
Łukami, które o kolumnach trwają,
A zapomniane w proch włamując dachy,
Bujnymi z nowa liśćmi zakwitają.
Przez wszystko!...
Panie! - ja nie miałem głosu
Do odpowiedzi godnej - i - milczałem:
Błogosławionym zazdrościłem stosu
I do Boleści jak do matki drzałem -
I jak z bliźnięciem zrosły w pół z Zapałem,
Na cztery strony świata mając ramię,
Gdy doskonałość Twą obejmowałem,
To, jedno słowo, wyjąknąwszy: "kłamię",
Do niemowlęctwa wracam...
Jestem znamię!...
Sam głosu nie mam, Panie - dałeś słowo,
Lecz wypowiedziéć któż ustami zdoła?
Przez Ciebie prochów stałem się Jehową,
Twojego w piersiach mam i czczę anioła -
To rozwiąż jeszcze głos - bo anioł woła.
MODLITWA - Marek (strefa77 {at} wp.pl) Ja , dopiero zaczynam odkrywać Norwida .Mam 40 lat . Gdzie ja bylem wcześniej ?
MODLITWA - jerzy (jurand {at} o2.pl) Odkrylem Norwida, mając 18 lat, teraz mam 48.Galęzie życia rozrastają się na wszyskie strony świata a pień zawsze pozostaje na swoim miejscu.
MODLITWA - Barbara (barbarasalwin {at} yahoo.com) Norwid jest geniuszem
tego co nie jestem w stanie wypowiedziec, bo nie potrafie
mowia za mnie jego wiersze
Dzieki ci Boze, ze dales takich ludzi swiatu